piątek, 30 kwietnia 2010
Pokaż mi śniegi
Minionej zimy napadało tyle śniegu, że panowie wydobywający spod niego na światło dzienne chodniki utworzyli wielkie białe hałdy w parku, który widzę z okna. Jednym ze skutków owych zabiegów było to, że miejscowym kotom znacznie pokomplikowały się szlaki komunikacyjne. Owszem, zwyczajowemu spacerowi z pomiaukiwaniem można było na czas zimy wyznaczyć inną trasę. Ale co jeśli dawne kocie przyzwyczajenia odzywały się w czasie ucieczki przed łaciatym szpicem którejś z sąsiadek?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz